Słowo „fit” jest obecne dziś niemal na każdym produkcie żywnościowym. Fit są napoje, jogurty, a nawet batoniki. Słowo to tak się spopularyzowało, że chyba nie niesie ze sobą już pierwotnego znaczenia. A my, zewsząd namawiani do bycia fit, staramy się trzymać ten poziom nieco z obowiązku lub dlatego, że jest to modne. Tymczasem całą istotą bycia fit jest to, że powinniśmy zacząć patrzeć inaczej na świat i czerpać radość ze zdrowego trybu życia. A zdrowy tryb życia to nie tylko treningi, to szereg zdrowych nawyków i zrównoważona dieta. To sięganie zawsze po produkty naturalne, to samodzielne gotowanie i czerpanie z tego radości. Nie chodzi o to, by się katować kilkoma godzinami na siłowni tygodniowo, a o to, by szukać sposobów na aktywność każdego dnia. Taką aktywność, która pozwoli nam zachować zdrowie i nauczy nas czerpać radość z utrzymania ciała w zdrowej kondycji. To także inny sposób spojrzenia na życie, to patrzenie na nie w sposób pozytywny w każdym jego aspekcie i otaczanie się ludźmi, którzy patrzą na świat podobnie.